Meygan |
Wysłany: Nie 0:29, 20 Sty 2008 Temat postu: Maraton z Jasiem cz.1 |
|
Jaś mówi do Małgosi: Wejdź na krzaczek to ci dam lizaka!! -Mama nie pozwala. -Proszę. - No dobrze. W domu. -Mamo Jaś mi dał lizaka za to że weszłam na krzaczek. -Małgosiu Jaś widział twoje majteczki!! Znowu. -Małgosiu wejdż na krzaczek to dam ci 2 lizaki!! -Mama nie pozwala. -Proszę!! -Dobrze. I weszła. -Małgosiu Jaś znowu widział twoje majteczki!! Znowu. -Małgosiu wejdż na krzaczek!! -Mama nie pozwala!! -Proszę!! Dam ci za to lizaki i to 3!! -Dobrze. W domu. -Małgosiu Jaś widział twoje majteczki!! - Ale mamo ja wykiwałam Jasia. W ogóle nie założylam majteczek!!
Tata, Jaś i Malgosia pojechali na wakacje. kiedy dojechali na miejsce i weszli do pokoju w ktorym mieli mieszkac, okazalo sie, ze jest tylko 1 lozko piertowe. Tatus wiec powiedzial ze dzieci beda spac na gorze, a on na dole. Kiedy nadszedl wieczor Jas spytal Malgosie: -Malgosiu zrobimy to dzisiaj w nocy??? Malgosia odpowiedziala: -tak!!tak!! na to Jas jej powiedzial: -OK! Malgosiu to zrobimy tak: jak cie bedzie bolalo to bedziesz mowila pączek to tatus sie nie kapnie o co chodzi -Dobrze Jasiu. Kiedy nadeszla noc i tata juz zasnal Jas zabral sie do rzeczy: -Pączek -Pączek, pączek -Pączek, pączek, pączek -Pączek, pączek, pączek, pączek Nagle tata sie obudzil: -E, wy sku*wysyny, jedzcie tam szybciej te pączki bo mi lukier na glowę kapie!
Przybiega Jasio na stacje benzynową i mówi: -Do pełna karnister poprosze!! Na to sprzedawca odpowiada: -A po co ci to?? -Bo moja szkoła już przygasa!!!
Na przyjęciu Jasio krzyczy do mamy: -Mamo sikać mi sie chce!!!! Mama na to -Jasiu nie mów tak brzydko przy gościach od tej pory mów gwizdać! Po przyjęciu Jasio spał z ciocią. Budzi się i krzyczy -Ciociu gwizdać mi sie chce! Na to ciocia -nie gwiżdż bo wszystkich pobudzisz -Ale mi sie tak bardzo, ale to bardzo chce! -Nie gwiżdż bo wszystkich pobudzisz -Ale mi sie tak bardzo, ale to bardzo, ale to bardzo chce sie gwizdać! -no dobrze, gwizdnij mi do ucha...
Jasio pyta się mamy: - Mamo co chłopcy mają? Mama na to: - Ptaszki. Małgosia pyta się mamy: - Mamo co dziewczynki mają? Mama na to: - Gniazdka. Mama woła dzieci: - Jasiu, małgosiu gdzie jesteście? - Za krzaczkami.... - Co robicie? - Układamy ptaszka do gniazdka...
Na lekcji geografi nauczyciel pyta Jasia: - Wytłumacz mi, jak powstają przypływy morza. - Bo ryby się pocą i wody przybywa - mówi przekonująco chłopiec. - A czy masz jakąś teorie dotyczącą odpływów? - pyta rozbawiony nauczyciel. - To bardzo proste, panie psorze - mówi uczen. - Bo, jak te ryby się pocą, to bardzo chce im się pić. Piją, piją, piją, i nic dziwnego, że wody ubywa...
Meygan |
|